Misiek miał kiedyś przyjemność zwiedzić sobie karetkę pogotowia ratunkowego, dostał jednorazowe rękawiczki, z których po nadmuchaniu można było robić kukiełki, ba... nawet posiedział za kierownicą owej maszyny :) a wszystko dzięki Panu Zbyszkowi Gęsiorowi :D
I...
Ostatnio chyba mu się przypomniało, kiedy sklejali w przedszkolu papierową karetkę ;)
Pozdrawiamy serdecznie Pana Zbyszka :D :D :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz