poniedziałek, 22 kwietnia 2013

mniej optymistycznie

Właśnie wróciliśmy od okulisty.
Do kompletu Miśkowych wad doszedł oczopląs.
Być może nie skończy się tylko na jednej operacji oczek :(
Pod koniec tego roku bądź na początku kolejnego mamy pierwszą operację w Krakowie, korektę zeza zbieżnego oczka lewego.
Potem prawdopodobnie jeszcze co najmniej 2 likwidujące oczopląs.
Pozytyw?
Jeden!
Wiemy już, dlaczego Michał patrzy z głową pochyloną w lewą stronę, jednocześnie odchylając ją do tyłu.... blokuje sobie instynktownie oczopląs, który przeszkadza mu w "normalnym" widzeniu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz