sobota, 28 grudnia 2013

jak kawki ;)

Jakież te święta  "były" męczące ;)
popadaliśmy dzisiaj koło 14 jak kawki ;) i pospaliśmy sobie tak do 18-tej
Dawno nas mamusia tak nie oglądała, oj dawno ........ w dwupaku, jak dawniej :D :D :D








poświątecznie


Poświątecznie....ale i aktywnie umysłowo. Ćwiczymy Pani Moniko ;)








prezenty

Była choinka
Były pod nią prezenty
i była fajna zabawa później ... :)







czwartek, 26 grudnia 2013

Robaczki podjadaczki

Przyłapani na gorącym uczynku
Małe robaczki podjadaczki ... oczywiście cukierkowo - choinkowe  ;)



Świątecznie


Kochani

Wesołych ...

Zdrowych ...

Pogodnych ...

Spokojnych ...

I w gronie sercu najbliższych ...

........ ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA 

życzy Michałek z Rodzinką  :)


i Córcia Moja Pastorałkę Wam do życzeń dokłada






sobota, 30 listopada 2013

DZIĘKUJĘ

W imieniu Michałka oraz naszym, rodziców, pragnę podziękować Wszystkim, którzy podzielili się z Michałkiem swoim 1%.

TAK NIEWIELE A MOŻE TAK WIELE...

Dzięki Wam Misio mógł 3-krotnie skorzystać z mikropolaryzacji mózgu met.tDCS ( koszt jednej sesji to 650 zł )  oraz  pojechać na turnus logopedyczny ( 1400 zł ). Pozostałe środki wykorzystaliśmy na zakup leków, suplementów oraz okularków, które Miśko regularnie psuje :/
      W przyszłym roku planujemy kolejne sesje mikropolaryzacji, chcemy pojechać na lipcowy turnus logopedyczny. W styczniu Misio ma mieć zabieg korygujący zeza i to także wiąże się z dodatkowymi kosztami, choćby dojazdu do Krakowa i kolejnych konsultacji ( oczywiście wizyty u dr Wójcik są prywatne, a jedna kosztuje 150 zł ). Będziemy kontynuować rehabilitację i suplementację.

Tylko dzięki WAM możemy dalej walczyć o to, by Michałkowi żyło się lżej i lepiej :)



Konsultacja

Byliśmy w Krakowie u dr Wójcik.
Michaś czeka na zabieg korekty zeza oczka prawego.
To już niedługo, prawdopodobnie w styczniu, czekamy na telefon z informacją o dokładnej dacie zabiegu.
Po badaniu wzroku dostaliśmy również receptę na nowe szkła do okularków, mocniejsze.

No i są :)

Nowe okularki







Od Fisherów zaczęliśmy i do Fisherów wróciliśmy. Najtrwalsze ;)

Mikropolaryzacja mózgu

 Michaś miał 3 sesję mikropolaryzacji mózgu met. tDCS
Poszliśmy innym protokołem niż dotychczas, bo nie było już innego wyjścia.
Pojawiły się kłopoty
z zachowaniem
z koncentracją
z uwagą
Miśko był nadpobudliwy, agresywny i niechętny do współpracy z terapeutami.

Niestety stymulację mowy odłożyliśmy na później. Teraz priorytetem było wyciszenie Michałka i praca nad jego koncentracją i zmianą zachowania. I pod tym kątem pociągnęliśmy tą sesję.

Młody bardzo lubi zabiegi mikro i chętnie się im poddaje:







Pozytywne efekty nie pojawiły się od razu. Ale są :) nareszcie :)
I nikt mi nie powie, że mikro nie daje żadnych efektów.
Michałek się wyciszył, agresywne zachowania poszły w niepamięć, jest bardziej skoncentrowany i skupiony.
Chętnie uczestniczy we wszystkich zajęciach.
:)

środa, 16 października 2013

Pierwsza wycieczka

Pojechał Michaś na wycieczkę
Zabrał soczek i serek w teczkę
Dorzuciła mama wafelka i banana
Wycieczka będzie udana   




       


Michałek wraz z innymi dziećmi z przedszkola odwiedził dzisiaj Siedzibę Fundacji "Potrafię Pomóc", gdzie znajduje się "Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjny Dla Wyjątkowych Dzieci".
Posiadają oni  między innymi przecudowna salę doświadczania świata, która bąbelkom najbardziej do gustu przypadła :)
Michałek wrócił zadowolony i uśmiechnięty, właściwie jak zawsze :*

sobota, 14 września 2013

Upaprani :) ale szczęśliwi ;P

Znowu malowaliśmy łapkami
Najpierw kartki, potem podłogę a na końcu i my nadawaliśmy się do mycia :D :D :D









oto nasze prace:

deszczyk


piątka mamusiu


łapki



pieczątki


bałagan ? NIE ! Artystyczny nieład :P


i nauka też była :)
ćwiczyliśmy figury





Czy wygodnie?...

... ważne, że blisko brata  <3 



Promyczek

Nie ma to radośnie zacząć nowy dzień :D